Park Narodowy Krugera w RPA: sztuka ręcznego karmienia hipopotama jest napisany przez Jakub Gowland Jørgensen



Safari z nastolatkiem – czy dasz radę?
Mówiliśmy o tym od kilku lat. O wyprawie na safari z moim najmłodszym, który bardzo interesuje się zwierzętami i ma większą wiedzę o zwierzętach niż większość. Ponieważ safari to naprawdę wspaniałe przeżycie, jeśli interesuje Cię przyroda.
Sam próbowałem safari w tak różnych krajach afrykańskich jak m.in Uganda, Tanzania og Namibia, a teraz miał być z młodszym mężczyzną, który w międzyczasie stał się nastolatkiem.
Ale gdzie?
Musiało to być zarówno miejsce, którego nie odwiedziłem, jak i które również uważałem za dobre miejsce dla kogoś, kto nie był wcześniej na safari. Początkujący w doświadczeniach safari.
Wybór padł na Park Narodowy Krugera w północno-wschodniej Afryce Południowej, nieco ponad 300 km od Johannesburga, a co nie mniej ważne znalazłem za pośrednictwem dobrego duńskiego biura podróży Podróże rikszami możliwość znalezienia przewodnika mówiącego po duńsku, który był specjalistą w tej dziedzinie i który mógłby zorganizować dla nas wycieczkę, po której mógłby podążać junior.
Więc wzięliśmy duński Richa Wagnera na safari w samym Parku Narodowym Krugera i w okolicy, Greater Kruger, a nawet miał doświadczenie w mieście w Johannesburgu w drodze do domu.
Richi często jeździ na safari w Botswanie i sam mieszka w Kruger, więc zna okolicę jak własną kieszeń, więc czuliśmy się w dobrych rękach. A ten konkretny wyjazd dostarczył tylu nieoczekiwanych i dzikich wrażeń, że w takim stopniu spełnił nasze oczekiwania - zarówno dla nastolatka, jak i dla ojca.
Løve Love – środek drogi w Parku Narodowym Krugera
Zjechaliśmy z asfaltowej drogi na małą polną drogę dużym pomarańczowym land cruiserem.
Wychodzi słońce i tutaj w lutym w południowoafrykańskim lecie możemy cieszyć się ciepłym powietrzem nad parkiem narodowym. A potem ich widzimy: „parę godową” w postaci dwóch lwów leżących i przytulających się na środku drogi. Samiec i samica w procesie zapewnienia przetrwania populacji lwów.
Są kilka metrów od nas. Samica nagle siada gwałtownie i patrzy na nas uważnie. Z bijącym sercem i palcem na guziku okna obserwujemy, jak przechadza się obok, a samiec wiernie podąża za nią. Przewodnik mówi, że łączą się w pary 1-2 razy na godzinę przez maksymalnie 3 dni, po czym rozchodzą się w swoje strony. Istnieją również przykłady dwóch samców i jednej lwicy!
Położyli się tuż za samochodem, w cieniu, jaki tam jest. Najwyraźniej nie obchodzi ich, że tam jesteśmy. Jedynym dźwiękiem jest kliknięcie aparatu i przejście do głębokiego buczenia mężczyzny.
Ostrożnie zawracamy samochód, patrzymy przed siebie i odjeżdżamy. Kilka sekund później nosorożec przebiega przez drogę 20 metrów dalej, a dość rzadkie zwierzę również chrupie za drzewem, kiedy tam docieramy. Imponujący biały nosorożec stoi właśnie tutaj, a jest nas tylko czworo – troje. Dwunożny i jeden czworonożny, który z wagą bojową około 3 kilogramów i ładnym rogiem góruje nad resztą.
Wow. A my dopiero zaczęliśmy nasze safari.
Borsuk miododajny, z którym nie da się zadzierać
Dotarliśmy do Satara Rest Camp, mniej więcej pośrodku parku narodowego. Nasza chata jest już gotowa i znajduje się wśród wielu innych form zakwaterowania, od pensjonatu po kemping.
Wokół parku narodowego o powierzchni prawie 20.000 2 kmXNUMX, który odpowiada połowie Danii lub całemu Izraelowi, znajduje się wiele różnych obozów.
Razem z leżącym poza parkiem narodowym obszarem Greater Kruger o powierzchni 1.800 km2 i kilkoma innymi graniczącymi z nim parkami narodowymi, cały rezerwat przyrody to naprawdę duży obszar, na którym mimo popularności parku wciąż jest dużo miejsca.
Moją największą obawą przed wyjazdem było to, że będzie to „doświadczenie Knuthenborga”, gdzie będziemy stać w kolejce po stosunkowo niewiele zwierząt na płaskich równinach. Teraz lubię Knuthenborga, ale nie po to pojechaliśmy aż do RPA.
Przewodnik Richi powiedział, że tak długo, jak trzymasz się z dala od weekendów podczas letnich wakacji szkolnych – czyli południowoafrykańskich – ogólnie jest dobra przestrzeń, chociaż oczywiście jest trochę samochodów. Ale może to być również zaletą, ponieważ możecie pomagać sobie nawzajem w odnajdywaniu zwierząt, jak wtedy, gdy zostaliśmy wezwani przez starszą parę, która podekscytowana powiedziała nam, że nieco dalej od sępa są „dzikie psy”. I tam było. A potem dowiedzieliśmy się również, że „dziki pies” to nie to samo, co hiena i że są one najbardziej utalentowanymi myśliwymi w parku.
Park Narodowy Krugera jest daleko od Knuthenborga. Jechaliśmy przez piękne, pagórkowate krajobrazy poprzecinane rzekami, a dookoła czerwone skały. To była prawdziwa okazja. A teraz byliśmy w obozie, który był dobrze ogrodzony, żeby zwierzęta nie miały wstępu. Poza borsukiem, oczywiście… nie obchodzi go to.
Borsuk ostrozębny jest największym zwierzęciem z rodziny kunowatych, a jego zęby mogą przebić skorupę żółwia! Potrafi też dobrze bronić się przed ciekawskimi lwami. Zjada ule, kiedy chce coś przekąsić, i nie dba o pszczoły…
Stał się dla mnie trochę mitycznym zwierzęciem, ponieważ słyszałem o nim w wielu miejscach, ale nigdy go nie widziałem. Ale tam stał ok. 10-kilogramowy, 60-70 cm miodożer – 2 metry ode mnie, wspinający się na kuchnię na zewnątrz, która była częścią chaty. Zręcznie otwierał szafki, a kiedy nic nie było, wymykał się przez małą dziurę w płocie.
Fantastyczny.
Stado zwierząt w Parku Narodowym Krugera
W kolejnych dniach przeszliśmy większą część centralnej i południowej części parku. Na południe jechało więcej samochodów, ale też mniej zwierząt, więc skręciliśmy land cruiserem na północ.
Juniorowi pozwolono wybrać drogę, a wybrano małe drogi gruntowe i było to mądre posunięcie, bo zanim opuściliśmy park, zastaliśmy duże stada żyraf, zebr iw końcu także słoni.
Vi havde lige mødt en territorial og lidt pirrelig hanelefant, der gav os mulighed for at teste bak-gearet en 300 meter, og så kørte vi lidt frem, og der gik en stor flok med mindst 35 elefanter, inklusiv med unger.
De fyldte det hele, og vi ventede tålmodigt mens vi nød synet, og kiggede i bak-spejlet for at se om der kom flere. Det gjorde der, men de sidste listede sig fint uden om os, så fyldt med fascination af dette enorme dyr kørte vi videre og ud. Og ja, elefanter kan faktisk liste, for deres fod er så sindigt indrettet, at de kan snige sig rundt!
Kolejną niespodzianką było wiele ptaków drapieżnych, od orłów po sępy. Było ich wielu i były piękne. Małe, krzyczące, niebieskie ptaki i inne urocze ptaki z piórami również dodały koloru temu doświadczeniu.
Tilsidst kom vi på asfaltvejen igen, og der fik vi set et uhyre sjældent dyr, nemlig den hvide løve, der kun findes enkelte af i naturen.
Det er ikke en albino-løve, men bare en med hvid farve i stedet for den normale gul-brune, og den store løve var tydeligvis alfa-hannen i området, selvom den var gammel og havde skader.
Wilk, Francuz i Budda
Pojechaliśmy z przytulnych i dość prostych domków w Parku Narodowym Krugera do róg obfitości miejsca.
Hippo Moon Lodge jest pod każdym względem wyjątkowym miejscem i znajduje się na tyle blisko parku, że jest to również dobry praktyczny wybór. Ponadto miejsce to jest atrakcją samą w sobie. Znajduje się na 10 km2 dzikiej działki z wieloma zwierzętami, a pośrodku tego wszystkiego ekscentryczny właściciel, Francuz pochodzenia zachodnioafrykańskiego, zbudował dziki dom i szereg małych zamków!
Mieszkaliśmy w ogromnym pokoju w głównym budynku, tuż przy basenie iz widokiem na jego zebry i gazele. A sam dom jest - cóż, prawie wystawą sztuki, bardziej kreatywnego rodzaju. Kiedy więc kąpaliśmy się w basenie, który miał kształt krzyża i był pokryty posągami Buddów i Kryszny, mogliśmy zarówno cieszyć się przyrodą, jak i wieloma dzikimi stworzeniami.
Wraz ze swoimi 12 psami i kojotem (!) właściciel jest stałym członkiem grupy przeciw kłusownictwu w okolicy, bo jak sam powiedział: „Wolę polować na kłusowników, niż pozwolić im polować na nasze nosorożce”.
Możesz wyraźnie poczuć wielką miłość do zwierząt w Hippo Moon Lodge i możesz pozdrowić zebrę, która została uratowana jako dziecko, zobaczyć rzadkie wersje zwierząt safari, a następnie oczywiście porozmawiać z kojotem Xeną, nazwanym na cześć postaci superbohatera Xena wojownicza księżniczka.
Zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi z Xeną.
Kiedy tam byliśmy, położyła się przy basenie i bacznie nas obserwowała, kiedy spacerowaliśmy po ogrodzie. Powiedziano nam, że jeśli do nas przyjdzie, możemy ją pogłaskać i często to robiła. Przyglądamy się jej ruchom, które jednocześnie przypominają ruchy psa, a jednak nie są wcale. Właściciel powiedział, że też polował inaczej niż psy w lesie, kiedy był z nimi wszystkimi.
Chciałbym powiedzieć, że daje to całkiem sporo kredyt uliczny móc powiedzieć kolegom w szkole, że zaprzyjaźniłeś się z wilkiem, którego oczywiście nie było za płotem. Po prostu tam mieszkało. A cena za pobyt tutaj nie różniła się zbytnio od tej, gdybyś wybrał klasyczny domek, więc było to po prostu ogromne przeżycie na szczycie kapelusza.
Sztuka ręcznego karmienia hipopotama: hipopotam Jessica
Jakby zwierzęcym doświadczeniom w Parku Narodowym Krugera iw Hippo Moon Lodge nie wystarczyło, ostatni dzień miał okazać się wisienką na torcie. Poza tym pogoda była niestabilna, szara i nocny deszcz, ale wysiedliśmy wcześnie, bo musieliśmy odwiedzić „Jessicę Hippo”!
Tak, Jessica jest tak znana na całym świecie, że podobno nagrano o niej ponad 100 filmów fabularnych i programów dokumentalnych, więc oczywiście w odpowiednim czasie pojawiły się również znaki, gdzie jej uśmiechnięta twarz hipopotama wskazywała drogę.
Została uratowana przez miejscową rodzinę, gdy była bardzo mała, gdzie uciekła od matki podczas ogromnej powodzi w okolicy i urosła z 16 kilogramów do 1700 kilogramów, które waży dzisiaj. Zamieszkała więc też z rodziną, gdzie swobodnie porusza się w rzece u podnóża domu, a wcześniej także wewnątrz domu, który na dziś już jej się rozrósł...
Czasami Jessica znika na chwilę w dziczy, którą w dużej mierze nadal jest Greater Kruger, ale mieliśmy szczęście, ponieważ tam była. Pozwolono nam dać jej słynną południowoafrykańską herbatę rooibos i plastry ziemniaków, którymi karmiliśmy ją ręcznie, po prostu umieszczając plasterki między zębami w przerażającej orgii mięsa i zębów, która rozwija się, gdy hipopotam jest głodny.
Hipopotamy zdecydowanie nie należą do kategorii przytulnych zwierząt, a wszyscy rybacy w Afryce mają wielki szacunek dla gigantycznego zwierzęcia, które może ważyć do 4 ton i którego ugryzienie jest najsilniejsze ze wszystkich zwierząt lądowych. Jest mniej więcej dwa razy mocniejszy od lwa... Z drugiej strony zęby mogą mieć ponad metr długości!
Ale Jessica była łagodna jak baranek, podobnie jak jej adoptowany młodszy brat, i okazuje się, że włosy hipopotama na mule są dość miękkie.
Greater Kruger: kanion rzeki Blyde
Z Jessica The Hippo pojechaliśmy do jednego z największych kanionów na świecie, Blyde River Canyon w Mpumalanga, dość blisko parku narodowego.
Det er et smukt og grønt område, og vi tog med andre besøgende ud med en båd på en fin sejltur, hvor vi kunne se alle de vilde klippeformationer og hvor den muntre lokalguide var god til at spotte fugle og dele historier.
Bagefter så vi dæmningen, der blev brugt til at lave et vandreservoir for hele området, men desværre ikke til at lave elektricitet, for der var af og til problemer med manglende strøm i lokalområdet, så en ny kilde ville være brugbar.
Po drodze znowu, my zobaczyliśmy ostatni zwierzęcy przeżycie podróży. Tak zwany Kameleon płata szyi zboczył na asfaltową drogę, a nasz przewodnik zdecydowanie zatrzymał samochód, chwycił małego kuzyna, żeby nie skończył jak płaski placek pod sąsiednim samochodem i położył mu na ramieniu, gdy był transportowany na skraj las.
Kameleon miał głównie ciemnobrązowe umaszczenie, ale gdy postanowił wspiąć się po ramieniu i na głowę naszego przewodnika, zmienił kolor na jasnozielony – iz powrotem, w mniej niż 1 minutę.
Czołga się dość wolno, jak kameleon, a poza kolorem ma też najdziksze oczy.
De kan nemlig se i de fleste retninger, og øjnene fungerer uafhængigt af hinanden, så mens den stille og roligt kravlede op af armen på guiden, kiggede den fokuseret på mig på den modsatte side – dog mest med det ene øje!
Junior fik også lov til at holde den og sætte den ud i skovkanten, og vi er nu officielt fans af det finurlige lille dyr, som jeg tidligere kun har mødt på Madagaskar.



Zabranie nastolatka na safari do Parku Narodowego Krugera
Wycieczka okazała się strzałem w dziesiątkę.
I wyjazd był też zupełnie inny od tego, który sobie wyobrażaliśmy, ale takie są dobre wyjazdy: można zaplanować wszystko, co się chce z domu, ale kiedy nie ma go w domu, trzeba zmierzyć się z rzeczywistością, szukać możliwości i dać się ponieść podekscytowani tym, co masz teraz spotkaniami, zamiast skupiać się na tym, co myślałeś przed wyjazdem.
Więc zdecydowanie możesz zabrać kochającego zwierzęta nastolatka do Parku Narodowego Krugera, absolutnie. A możliwości jest tak wiele w całym obszarze Greater Kruger, że z pomocą eksperta można znaleźć miejsca i doświadczenia, które będą odpowiadały większości ludzi, i wybrać czas, kiedy na okolicznych drogach jest dużo miejsca.
God rejse til Kruger National Park. God safari i Republika Południowej Afryki.
Ten post zawiera linki do niektórych naszych partnerów. Jeśli chcesz zobaczyć, jak idzie ze współpracą, możesz dotknąć jej.
Komentarz