Estonia i Łotwa – z historią jako towarzysz podróży jest napisany przez Jensa Skovgaarda Andersena.
Kraje bałtyckie żyją wspomnieniami wojny
Estonia i Łotwa mają ścisłe powiązania ze Skandynawią. Dzieje się tak nie tylko ze względu na bliskie powiązania historyczne z czasów, kiedy Dania og Szwecja rządzili na zmianę dookoła Morze Bałtyckie. Więzy historyczne mają długą historię, ale także w ostatnich czasach kraje bałtyckie miały decydujący wpływ na rozwój historii zarówno dla nich, jak i dla nas.
To właśnie w Estonii pociski jądrowe były gotowe København i Dania jako cele, a na Łotwie wielkie radioteleskopy, które podsłuchiwały wszystko, co działo się na lądzie, morzu iw powietrzu. A po upadku żelaznej kurtyny, nie tylko dzięki naciskom Skandynawii, kraje bałtyckie zostały wyciągnięte ze Związku Radzieckiego na Zachód.
Podróżując do Estonii i na Łotwę, jesteś stały blisko historii - nie tylko historia wojny - z ostatnich stu lat. Od Imperium Rosyjskiego i I wojny światowej, przez wojny o niepodległość, bitwy i okupacje II wojny światowej, zarówno ze strony niemieckiej, jak i rosyjskiej, aż po zimną wojnę. Tutaj był kraje bałtyckie linia frontu bitwy na zachód, a więc w kierunku nas w Danii.
W całej Estonii i na Łotwie jest niesamowita liczba fascynujących, a także przerażających historii. Chociaż na pierwszy rzut oka mogą być trudne do znalezienia, warto je poznać.Przy odrobinie ciekawości i niewielkiej pomocy miejscowych czeka Cię naprawdę ekscytująca podróż przez zarówno przyjemne atrakcje dnia dzisiejszego, jak i straszne opowieści z przeszłości.
Ryga – przytulna stolica Łotwy z mrocznym dziedzictwem
Oczywistym jest, aby rozpocząć podróż w Rydze, która ma dobre połączenia lotnicze z sąsiednimi krajami, w tym z Danią. Poruszanie się po Estonii, Łotwie i południowym sąsiadu jest łatwe Litwa samochodem lub np. autobusem z dworca autobusowego w Rydze. Dworzec autobusowy znajduje się w samym centrum, obok dużego targu w starych halach zeppelinów, które również warto odwiedzić.
Możesz z łatwością spędzić kilka dni zwiedzając zarówno przytulne stare miasto, jak i bardziej nowoczesne dzielnice po obu stronach Dźwiny. Ciesz się życiem przy kawie w kawiarni na chodniku i dobrym lokalnym jedzeniu – a także zagłębij się w ciemniejszą stronę historii Łotwy.
Poczuj mroczną historię
W Muzeum Okupacji w bardzo sowieckim budynku można śledzić burzliwą historię współczesnej Łotwy, poprzez wojny, powstania i okupację, aż do dzisiejszej Łotwy. Łatwo jest spędzić godziny na czytaniu, oglądaniu, słuchaniu i odczuwaniu, jak wiatry historii wiły się przez kraj w takim stopniu.
Wystawa jest zupełnie nowa i jest naprawdę dobrze wykonana. Jeśli zabierzesz ze sobą dzieci, w niektórych miejscach może być trochę agresywnie, ale jest też wiele do nauczenia się z odpowiednim dorosłym pod ręką.
Jeszcze bardziej ponuro robi się w „Corner House”, jak nazywa się stara siedziba KGB. Dom został przejęty przez poprzednika KGB, Czeka, i to tutaj można było zostać wezwanym na spotkanie, nie wiedząc, o co chodzi. I wielu nie wróciło stamtąd do domu.
Z przewodnikiem poznasz całą ponurą historię domu i zwiedzisz zarówno cele więzienne, pokój przesłuchań, podwórko i co gorsza. To trudna gra.
Czeka to także skrócona wersja mniej potocznej oficjalnej nazwy, która w języku angielskim brzmi „Wszechrosyjska Nadzwyczajna Komisja ds. Zwalczania Kontrrewolucji i Sabotażu przy Radzie Komisarzy Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej”.
Odkrywanie historii Łotwy – wycieczki z Rygi
Z Rygą jako punktem wyjścia masz wiele dobrych miejsc na wycieczki w niewielkiej odległości jazdy. Jeśli chcesz poznać historię wojskową tego obszaru, możesz odwiedzić organizację Strona internetowa Turystyki Dziedzictwa Wojskowego, gdzie m.in. go znajdziesz naprawdę dobra interaktywna mapa z setkami zabytków wojskowych.
Na północnym krańcu Rygi znajdziesz półwysep Mangaļsala, który jest usiany starymi opuszczonymi bunkrami i stanowiskami broni z wielu wojen XX wieku. Warto mieć ze sobą przewodnika, aby jak najlepiej wykorzystać wizytę, ale poza tym obszar leśny jest idealny do zwiedzania.
Ponieważ podczas zimnej wojny wybrzeże było niedostępne dla wojska, plaże są ładne i dziewicze, więc spakuj strój kąpielowy, jeśli jesteś tam w lecie. W rzeczywistości wybrzeże Bałtyku jest tutaj prawie długą piaszczystą plażą, która oprócz kilku kochających pływanie żołnierzy, od dziesięcioleci pozwala sobie radzić sobie sama.
Godzinę na północny wschód od Rygi leży małe, brzydkie miasteczko Ligatne, które dzięki swojej ulicznej miłości i starej papierni emanuje przygodą i sielanką. Znajdziesz wyraźny kontrast z tym błyszczącym obrazem pod ziemią.
Dom rekreacyjny w stylu sowieckim na obrzeżach miasta skrywa bardzo dobrze strzeżony sekret: podziemny bunkier, w którym w razie wybuchu wojny znajdzie się siedziba najwyższego kierownictwa Łotwy. Miała trwać 3 miesiące, ale testowana była tylko przez 3 dni.
Schron jest w komplecie z pomieszczeniem dowodzenia, wentylatornią, pralnią, stołówką z sowieckimi przysmakami i jest w sumie przeskokiem czasu z czasów zimnej wojny, który powinien zafascynować zarówno starszych, jak i młodszych gości.
Ściśle tajny teleskop i nadmorski kurort Breżniew
Nieco dłuższa wycieczka, 2½ godziny jazdy na zachód, zabierze Cię do Windawy, która również może być warta noclegu w podróży. Należy jednak pamiętać, że możliwości zakwaterowania w mieście są ograniczone, ponieważ turystyka od dziesięcioleci ma trudności z przemysłem, a zwłaszcza z przemysłem naftowym.
Jako miejscowość turystyczna Ventspils ma nieco nadszarpniętą reputację w porównaniu na przykład z przyjazną turystom Lipawą znajdującą się kilka godzin na południe, a to naprawdę trochę wstyd. Miasto jest naprawdę przyjemne, a zwłaszcza stary zamek świadczy o zasługach przeszłości, ponieważ Windawa była ważnym portem w średniowieczu. Później przejęła ropa, a teraz czeka nas nowa korekta.
Świetnym sposobem na poznanie miasta jest polowanie na krowy. W całym mieście natkniesz się na krowy – lub rzeźby krów – każda z własnym kolorowym motywem. Udanych polowań na krowy!
30 kilometrów na północ od Windawy, daleko na opustoszałej drodze z jodłami po obu stronach, jak okiem sięgnąć, natrafiasz na kolejny sekret. Tu stoi wielki radioteleskop, który miał za zadanie podsłuchiwać wroga. Został opuszczony przez wojska rosyjskie w 1993 roku i obecnie przejęty przez naukę.
Małe muzeum w budynku blisko teleskopu wydaje się nieco niechlujne i chaotycznie zaaranżowane, ale jest wiele ekscytujących i zabawnych historii z czasów, gdy teleskop i stacja nasłuchowa oficjalnie nie istniały. Baza była ściśle tajna i całe życie toczyło się w bazie. Jednak przy specjalnych okazjach żołnierze mogli wejść do miasta w Windawie i było to nie lada widokiem dla miejscowych, gdy nieistniejący żołnierze z innych sowieckich republik nagle zebrali się i przeszli do nocnego życia.
W muzeum, pomiędzy kolekcją puszek po piwie a zardzewiałym emaliowanym napisem z czerwoną gwiazdą, młotem i żaglem, układa się seria kolaży obrazkowych. Na zdjęciach znajdują się m.in. selfies wykonane przez żołnierzy, którzy mieszkali w bazie do końca zimnej wojny, a liczne osobiste zdjęcia dają szczególnie intymny wgląd w codzienne życie w bazie.
Utrzymujące się plotki mówią, że nasłuchujący żołnierze mogliby skierować teleskop w stronę zachodnich stacji radiowych, by usłyszeć muzykę – a kiedy poczujecie izolację daleko w lesie, łatwo to zrozumiecie.
Sam teleskop i związane z nim urządzenia pomiarowe są produkowane w fabryce łodzi podwodnych w Ukrainai fajnie jest zobaczyć, jak części maszyn morskich zostały wykorzystane do nowych celów. Pomysłowość była wielka podczas wojny.
Jest wiele do odkrycia, jeśli przyjedziesz tu pierwszy. Ponadto w promieniu 9 km nie ma sygnału mobilnego, aby sygnały radiowe były wolne od zakłóceń, więc może to być trudne dla większości współczesnych ludzi.
Na zachód od samej Rygi leży nadmorski kurort Jurmala, który był ulubionym miejscem spotkań najwyższych władz w czasach sowieckich. To tutaj spędzali wakacje Chruszczow i Breżniew. W rzeczywistości Jurmala to wiele małych nadmorskich miasteczek, które zrosły się razem na długości 30 kilometrów piaszczysta plaża, i to tutaj życie na plaży żyje pełnią życia w ciągu dnia i nocnego życia w nocy.
Wybierz się na spacer po plaży, zjedz dobre lokalne jedzenie i ciesz się życiem, tak jak Łotysze i ich sąsiedzi przez wiele dziesięcioleci robili w wyluzowanej Jurmale.
Podróż do Estonii – idylla i rakiety nuklearne
Nam, Duńczykom, Tallin kojarzy się zapewne głównie z Dannebrogiem i średniowieczną przytulnością i nie bez powodu. Tallinn jest uroczy i historyczny, więc kuszące jest, aby tu zostać i nie ruszać się po kraju. Ale to byłaby szkoda; jest wiele do zobaczenia, jeśli pojedziesz do Estonii.
Godzina od Tallina z widokiem na wodę do Finlandia to opuszczona baza rozmagnesowania okrętów podwodnych, którą możesz odwiedzić. Możesz nawet spędzić noc w małych domkach – glamping – z widokiem na wodę, bazę i zachód słońca. A w ciągu dnia możesz jazda na rowerze, piesze wycieczki, wiosłowanie i wiosłowanie wokół pięknej przyrody. Prawie się nie poprawiło.
Baza okrętów podwodnych znajduje się w małym porcie Hara w spokojnym otoczeniu, dzięki czemu niemal zapomina się o ciężkiej przeszłości, o czym świadczy pozostawiona betonowa konstrukcja. Artyści graffiti i ptaki przenieśli się do starej bazy i planuje się przekształcenie jej w galerię. Jak dotąd jest to jednak konkretny i widoczny przykład wielkiej roli Estonii w zimnej wojnie.
Dalej na wschód w drodze do Narwy i granicy Rosja zimna wojna staje się bardzo jasna i skłania do myślenia. Nie tylko dla nas Duńczyków. W lesie, z dala od utartych szlaków, stoją stare hangary, w których mieściły się pociski nuklearne wycelowane w zachodnie cele.
Zasięg rakiet wynosił około 2000 kilometrów, a to wystarczyło, aby dotrzeć Londyn i prawie też Paryż. Bliższym celem była Kopenhaga i naturalne jest, że przynajmniej jedna z rakiet miała wpisane współrzędne Kopenhagi, gdyby wybuchła wojna nuklearna. Rakiety mogły zostać wystrzelone w ciągu 4 minut, po czym baza zostałaby porzucona i pozostawiona jako pusta mega-rozmiarowa łuska.
Obecnie nie ma wiele do zobaczenia poza dużymi hangarami w lesie w Kadila i Rohu, ale z lokalnym przewodnikiem to doświadczenie, które pozostawia ślad. Wojna była blisko, a jeszcze nie tak dawno świat był zupełnie inny; jest to wyraźnie odczuwalne tutaj.
Estonia, podobnie jak większość innych byłych republik radzieckich, jest usiana pomnikami wojennymi z wojen XX wieku. Stoją na placach i placach, na rondach i wzdłuż dróg, i warto się zatrzymać i przyjrzeć im się bliżej. Jest to część doświadczenia, jeśli podróżujesz do Estonii.
Wątpliwe jest, czy pozwolono im reprezentować potomność, a obecnie trwają intensywne prace nad zabezpieczeniem pomników, które mogą zostać usunięte.
Skok na wyspę z wojskowym klimatem i wakacjami na plaży dla całej rodziny?
Na wyspie Hiiumaa, na zachód od stałego lądu Estonii, znajdziesz muzeum wojskowe, w którym naprawdę możesz poczuć przeszłość i dotknąć historii wojny. Właściciel muzeum gromadzi wszystkie materiały wojenne, które on i inni mogą znaleźć, a także gotów jest przyjąć posągi i pomniki, które zostały zdjęte gdzie indziej.
Muzeum Wojskowe Hiumaa to naprawdę fascynujące miejsce, w którym dzieci w każdym wieku mogą majstrować i dotykać, i gdzie zmieniająca się historia wojen jest żywa. Ale to nie jedyny powód, aby pojechać do Hiiumaa.
Wyspa była pierwszą redutą w czasie wojny i przez dziesięciolecia nie wolno było odwiedzać Hiiumaa bez specjalnego pozwolenia, a takie pozwolenie nie było zbyt często uzyskiwane. Dlatego większość przyrody jest nietknięta, podobnie jak instalacje wojskowe, którymi było pełne wybrzeże wyspy.
Wieże obserwacyjne, latarnie morskie i stanowiska strzeleckie stoją tak, jak zostały porzucone – jednak cenny metal armat był często ponownie wykorzystywany do innych celów. Jednocześnie toczy się ciche i spokojne życie na wyspie, tak jak na niezliczonych innych wyspach na całym świecie - tutaj nie ma stresu i pośpiechu, a jest mnóstwo czasu na delektowanie się lokalnym piwem i lokalnymi przysmakami.
Do Hiiumaa można dopłynąć z miasta portowego Rohuküla na kontynencie lub z większej sąsiedniej wyspy Saaremaa na południu. Możesz także polecieć samolotem śmigłowym z Tallina do maleńkiego lotniska Hiiumaa w Kärdla na północnej stronie wyspy. Krótki lot i lotnisko na wyspie to przeżycie samo w sobie.
Jeśli wybierasz się do Estonii i chcesz, aby piasek między palcami u nóg, a tętno spadło do poziomu spoczynkowego, powinieneś odwiedzić nadmorski kurort Pärnu, który położony jest w cichej zatoce zaledwie dwie godziny na południe od Tallina i jest czwartym co do wielkości kurortem miasto w Estonii. Chociaż Pärnu to miasto o znaczeniu historycznym, pełne historii, można odnieść wrażenie, że przyciąga przede wszystkim plaża.
W dawnych czasach było spa i kąpiel błotna, który przyciągnął gości. Ze względu na płytką, ciepłą wodę w zatoce często rodziny kierują się w stronę Pärnu, aby naładować baterie, ale miasto jest zdecydowanie dla wszystkich, którzy mają zamiłowanie do relaksu.
Jeśli chcesz doświadczyć Pärnu z jej najbardziej nietkniętej i pełnej przygód strony, powinieneś rozważyć pobyt w Willa Ammende, czyli coś z bajki. Organizują również koncerty w ogrodzie, które są otwarte dla wszystkich, dzięki czemu możesz łatwo przyjechać i odwiedzić, nawet jeśli mieszkasz w innym miejscu w mieście.
Estonia to znacznie więcej niż Tallinn, And Łotwa to znacznie więcej niż Ryga. Jest wystarczająco dużo zajęć, aby cała rodzina była zajęta na wakacjach. Najlepsze połączenie relaksu dla ciała i ćwiczeń dla mózgu uzyskasz, podróżując do Estonii i na Łotwę. Na pewno wrócisz do domu pełen wrażeń.
Więcej informacji na temat podróży do Estonii, Łotwy i Litwy znajdziesz tutaj
Miłej podróży i miłej zabawy!
Czy wiedziałeś: Oto 7 przeoczonych atrakcji kulinarnych, których musisz spróbować w Austrii!
7: Smakosz na wysokości 3,000 metrów w restauracji Ice Q w Tyrolu
6: Zjedz ser na ulicy serowej w Bregenzerwaldzie koło Vorarlbergu
Zdobądź natychmiast cyfry 1-5 zapisując się do newslettera i zajrzyj do maila powitalnego:
Dodaj komentarz