Tropikalne wyspy Berlina
RejsRejsRejs » Destynacje » Europa » Islandia » Islandia: Z płetwalem błękitnym do portu
Islandia Podcast podróżniczy

Islandia: Z płetwalem błękitnym do portu

Klify na morzu wielorybów
Islandia to świat sam w sobie, a tutaj możesz doświadczyć doświadczeń, które nie są dostępne gdzie indziej. Jakub zrobił to, gdy zabrał swoją rodzinę na cudowną wyspę.
Tropikalne wyspy Berlina

Islandia: Z płetwalem błękitnym do portu jest napisany przez Jakub Gowland Jørgensen

Posłuchaj artykułu tutaj:

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.

Droga na Islandii, podróże

Zimna przyjemność

Świeży poranek na północy Islandia dumny żaglowiec Haukur wyróżnia się z portu, a na pokładzie panuje dobry nastrój. W północno-wschodnim krańcu Islandii, gdzie znajduje się Husavik, przebijało się 20 turystów. Husavik oznacza `` zatoczkę, w której znajduje się dom '' i tutaj wylądował pierwszy w swoim czasie Wiking z Norwegii szukający nowego życia.

Musimy też wyruszyć w poszukiwaniu życia, ponieważ zatoka emanuje życiem ponad 15 różnych gatunków delfinów i wielorybów, a także pięknego maskonura, któremu po angielsku nazwano całą wyspę: „Puffin Island”.

Już teraz możemy poczuć życie, gdy tylko wejdziemy na pokład Haukur, bo jest pięć islandzkich stopni, a my trzęsiemy się z zimna, mimo że włożyliśmy wszystkie nasze ubrania - tylko po to, by zdjąć czubek wilgotnego potwora z zimna.

Na szczęście dla każdego mamy kombinezony ratunkowe, nawet dla naszej 2-letniej córeczki, a gdy wyciągają kosz z resztkami tutejszych owiec w postaci czapek, rękawiczek i koców, upał zaczyna się rozprzestrzeniać.

Jesteśmy gotowi.

Klify na morzu wielorybów

Wierna papuga

Maskonur jest widoczny w wielu książkach podróżniczych o Islandii i ma zupełnie wyjątkowy mały rozmiar. Jest tak wierny jak małżeństwo, że prawdopodobnie należałoby rozważyć dokonanie ponownej oceny związku pod kątem tego, kto jest z niego najbardziej prymitywny, a kto jest człowiekiem.

Wcześnie odnajduje najlepszego przyjaciela, z którym dzieli się wszystkim, a jeśli wydarzy się tragiczna rzecz, że jedyny nie wróci do domu z zimnego lotu, to po jakimś czasie odnajduje kogoś innego, aby rodzina mogła zostać przekazana dalej .

Ale jeśli stara papuga pewnego dnia stanie na skraju gniazda i zapiszczy coś, co teraz widzi nowa, fruwa, to młodszy model natychmiast się dymi. Nie tyle bzdur; smut pomfrit - mama jest w domu.

Widzimy tony wiernych papug, mimo że trudno do nich podejść, a ze względu na ich niewielkie rozmiary są dość trudne do uchwycenia aparatem. Zwłaszcza, gdy jesteś na rozkołysanym terenie, a jednocześnie szybko biegają po szarych falach, aby unieść tyłek w powietrze.

Błękitny wieloryb - woda - zwierzęta - morze - podróże

Co to za ryba?

Statek ustawia teraz kurs na środku zatoki i wkrótce pojawiają się figlarne delfiny, które skaczą wokół nas, zanim wślizgną się na lepsze place zabaw. Haukur trochę skrzypi, a słońce nas ogrzewa, więc możemy zrzucić część ubrań.

Nasza córka Maya uważała, że ​​ptaki są w porządku, ale to przytulne żeglarstwo w kombinezonach miesięcznych ma być trochę za daleko, a gdzie podziały się te zabawne ryby, którymi jej rodzice wabili przez cały ranek?

Nasz przewodnik i obserwator wielorybów krzyczy: „Jest coś dużego, naprawdę dużego”, a kapitan wciska gaz na pełny gaz w kierunku delikatnej, skoncentrowanej mgły unoszącej się w powietrzu. Ogarnia nas fala niecierpliwości. Co tam jest?

Przewodnik ze zdziwieniem patrzy na kapitana i woła: „Co to jest, nie widziałem tego wcześniej!?”. Potem pojawiają się z dołu, jeden wydaje się większy od statku, może mieć 20 metrów długości, a drugi to młodszy zgrabny model 10-12 metrów, oba wyrywają się z dużych otworów dmuchawy. Są ogromne i sprężyste jak ciało sportowca. Płetwal błękitny, Balaenoptera musculus, znajduje się 15 metrów od nas i zasługuje na swoją nazwę!

Maja radośnie woła: „Duża ryba, gruba ryba”, a my zgadzamy się z nią, że to gruba ryba spokojnie z nami pływa. Są zupełnie obojętni na naszą obecność, bo jesteśmy w niej tylko małą rybką havet w porównaniu z tym.

Pływają, nurkują, znów je znajdujemy i przybywają jak na wspólnej wycieczce łodzią, a my patrzymy na nich z podziwem i na tłusty ślad, który zostawiają w wodzie nad nimi.

Przez całą drogę jemy gorące bułeczki cynamonowe i rozmawiamy o „wielkiej rybie” i nie jesteśmy do końca pewni, czy widzieliśmy to, co widzieliśmy. Na wyprawie była wystarczająco dobra gwarancja wieloryba, ale spotkaliśmy nie tylko jednego, ale dwa płetwale błękitne - to po prostu światowej klasy wycieczka przyrodnicza.

Przewodnik mówi, że na świecie zostało tylko około 6.000 płetwali błękitnych, więc jest to bardzo zaskakujące, mimo że lubią się tutaj ominąć.

Myślę, że tego lata miałem trzy doświadczenia, o których nigdy bym nie pomyślał: 1) Być na koncercie z Nikiem i Jayem - to było absolutnie mimowolne, choć zabawne). 2) Aby dostać się na igrzyska olimpijskie (startował na zawodach pływackich w Pekinie w prawie legalny sposób). I 3) Zobaczyć największe zwierzę, jakie kiedykolwiek żyło, płetwal błękitny.

Islandia-Myvatn

Penis wskazuje drogę

Wyjeżdżając z miasta naszym małym wynajętym samochodem, widzimy reklamę muzeum penisów, w którym podobno znajdują się porządne kolosy różnych lokalnych zwierząt. Wierzymy im i szczęśliwie wyjeżdżamy z miasta w kierunku jeziora Mývatn w pełnym słońcu, które podczas krótkiej wycieczki przez piękne islandzkie kamienne krajobrazy nagrzewa kraj od 8 stopni w wilgotnej atmosferze do 18 stopni wiosennych.

Drugie tego dnia wspaniałe doświadczenie przyrodnicze otrzymujemy na krawędzi krateru Viti w dużym obszarze geotermalnym Krafla, na wschód od jeziora. Wszystko się gotuje, a wrzące błoto i śnieg pozostają obok siebie.

Maya, która w rekordowym czasie stała się trochę rockowym fetyszystą na Islandii, szczęśliwie osiedla się w rajskim świecie dziwnych skał, podczas gdy jej rodzice chłoną surrealistyczne niebieskie kolory z jeziora na dnie krateru.

Stoimy samotnie na krawędzi, dopóki nie przyjedzie mały autobus turystyczny, który zakłóca ich harmonogram, część kamiennego fetyszysty, któremu udaje się oczarować całe stado i sprawić, że 20 świerkowych ludzi macha jak obsesja podczas jazdy.

Świat jest cudowny. Zarówno ludzie, jak i płetwale błękitne.

O autorze

Jakub Jørgensen, redaktor

Jacob jest wesołym podróżnikiem, który podróżował po prawie 100 krajach, od Rwandy i Rumunii po Samoa i Samsø. Jacob jest członkiem De Berejstes Klub, w którym od pięciu lat zasiada w zarządzie i ma bogate doświadczenie w świecie podróży jako wykładowca, redaktor, konsultant, autor i fotograf. I oczywiście najważniejsze: jako podróżnik. Jacob lubi tradycyjne podróże, takie jak wakacje samochodowe do Norwegii, rejsy po Karaibach i wycieczki do Wilna, a także bardziej nieszablonowe wycieczki, takie jak wycieczki solo na wyżyny Etiopii, wycieczki drogowe do nieznanych parków narodowych w Argentynie i wyjazdy przyjaciół do Iranu.

Jacob jest country ekspertem w Argentynie, gdzie był do tej pory 10 razy. W sumie spędził prawie rok podróżując po wielu różnych prowincjach, od krainy pingwinów na południu po pustynie, góry i wodospady na północy, a także przez kilka miesięcy mieszkał w Buenos Aires. Ponadto ma specjalną wiedzę podróżniczą po tak różnych miejscach, jak Afryka Wschodnia, Malta i kraje wokół Argentyny.

Oprócz podróży, Jacob jest honorowym graczem w badmintona, fanem Malbeca i zawsze świeżo upieczonym w grze planszowej. Jacob przez wiele lat pracował również w branży komunikacyjnej, ostatnio jako kierownik ds. Komunikacji w jednej z największych duńskich firm, a przez wiele lat pracował również jako konsultant w duńskim i międzynarodowym przemyśle spotkań. , pośród innych. dla VisitDenmark i Meeting Professionals International (MPI). Jacob jest obecnie również wykładowcą zewnętrznym w CBS.

Dodaj komentarz

Skomentuj tutaj

Zapisz się do newslettera

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.

Inspiracja

Oferty turystyczne

Zdjęcie na okładce Facebooka oferty turystyczne podróże

Tutaj znajdziesz najlepsze wskazówki dotyczące podróży

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.