Podróżowanie z dziećmi: Żywność dla niemowląt - czym się zajmujesz? jest napisany przez Pernille Smidt-Kjærby.
Podróżowanie z dziećmi z zamiłowaniem do jedzenia dla dziadków
Można też śmiało powiedzieć, że nasze dzieci stopniowo przyzwyczajają się do podróżowania i otwierają się na nowe doświadczenia, kultury i kierunki. A przy takiej otwartości i odwadze spotkania się z wielkim światem, cóż, można by pomyśleć, że ta otwartość i duch przygody dotyczy również spotkania z nowym i często całkiem obcym jedzeniem. Ale krótka odpowiedź brzmi: nie.
Na pewno dużo podróżujemy, a na wyjazdach nasze dzieci otrzymują różnego rodzaju mniej lub bardziej egzotyczne potrawy. I prawdopodobnie mają mamę, która jest wegetarianką z zamiłowaniem do dań azjatyckich. Ale kiedy jesteśmy w domu, jesteśmy tak uprzywilejowani, że rodzice bardzo nam pomagają w życiu codziennym.
Dziadkowi bardzo miło jest przynieść obiad - lub nakarmić potomstwo - zanim zostaną do nas dostarczone. A więc dziadek pochodzi z kraju. Z domu, w którym było sporo dzieci, gdzie ciężko pracowało się i było rzeczą naturalną, że jako 14-latek trzeba było „wyjść i zarabiać”. A ciężka praca fizyczna wymaga prawdziwego pożywienia dla niemowląt. Prawdziwe jedzenie jak w ziemniakach, mięsie i sosie. Dużo sosu.
Tak było w moim dzieciństwie i nadal tak jest. Kiedy dziadek przychodzi z jedzeniem, to prawdziwe jedzenie. I oczywiście nie robi tego na co dzień, ale na tyle często, że dzieciaki uwielbiają stare duńskie jedzenie, które ich mama rzadko przyrządza, a na tyle często, że chodzi do przedszkola pod pseudonimem „Frikadelle-dziadek”. Tak więc otwartość na nowe jedzenie może - zwłaszcza u najstarszego dziecka - leżeć w bardzo małym miejscu.
Egzotyczny sok dla dzieci lub nie
W przypadku wielu dzieci, a prawdopodobnie także wielu dorosłych, często zdarza się, że gdybyś mógł zdobyć to, co wiesz z domu, byłoby to całkiem przyjemne. Tutaj nasze dzieci nie są wyjątkiem. Po co oddawać się kolorowym egzotycznym owocom i sokom, skoro najlepiej czujesz się z gruszkami, jabłkami i bananami?
Sok powinien być po prostu sokiem jabłkowym, co może być wyzwaniem Azja, gdzie nie ma zbyt dużo jabłek, ale zamiast tego mango, papaja, arbuz lub ananas. Ale to wszystko staje się zbyt egzotyczne.
Czy podróżowanie z dziećmi nie jest wyzwaniem?
Podróżowanie z dziećmi może stanowić wyzwanie, zwłaszcza gdy trochę zboczysz z utartych szlaków, co czasami lubimy robić i gdzie na wszystkich półkach nie ma wolnego wyboru.
Możesz nie rozumieć języka personelu lub znaków w menu, jeśli w ogóle jest menu. Ale tutaj musimy również pamiętać, że to naprawdę fajne, że dzieci tak dobrze rozwijają się dzięki podróżom, nowym otoczeniu i doświadczeniom. Może być również mniej odważny z jedzeniem.
Zwłaszcza gdy byli trochę młodsi, często podróżowaliśmy z paczką płatków owsianych w plecaku; wtedy zawsze mogli to dostać, jeśli naprawdę nie było niczego innego, czego chcieli. Albo jeśli Pelle po trzech tygodniach Myanmar miał już dość ryżu z kurczakiem.
Gdybyśmy wyjechali trochę dłużej, moglibyśmy przywieźć kilka znajomych „smakołyków” w postaci sernika i pakowanych próżniowo paluszków salami. Odrobina chowańca jest zawsze dobra, aby utrzymać odpowiedni nastrój i nie musi zajmować dużo miejsca w plecaku.
Jedzenie dla niemowląt w łatwy sposób
Kiedy dzieci były dość małe, często mieliśmy w plecaku małą zamrażarkę. Na przykład nam się podobało Cuba.
Podczas tej podróży Pelle miał siedem miesięcy i stopniowo zaczął jeść „prawdziwe jedzenie”, ale repertuar był nadal dość ograniczony. Pudełko musieliśmy leżeć pod wózkiem, kiedy gdzieś jedliśmy. Jeśli mieliśmy szczęście, że rzadko było wiele rzeczy odpowiednich dla dziecka - np. Gotowane warzywa, chleb, owoce czy tłuczone ziemniaki - to resztę wkładaliśmy do pudełka i zabraliśmy z powrotem do naszego Casa lub hotelu, jeśli był lodówka.
W ten sposób zapewniliśmy mu nieco urozmaiconą dietę w połączeniu ze sproszkowaną owsianką i przecierami owocowymi, które mieliśmy w bagażu. Było to prawdą nawet w kraju, w którym żywność dla niemowląt była wtedy oparta głównie na ryżu, brązowej fasoli i bardzo głęboko smażonym kurczaku.
Teraz, gdy oboje dzieci są starsze i jedzą w zasadzie wszystko, na szczęście często zdarza się, że można dostać makaron, ryż lub ziemniaki, a może nawet trochę ogórka. W większości miejsc mają też keczup, a to z nami bardzo dużo. Podróżowanie z dziećmi jest łatwiejsze, gdy rozpoznają coś w menu.
Gdy tylko zbliżysz się do miejsc ze stosunkowo dużą liczbą turystów, równie spokojnie pojawiają się w menu bardziej „bezpieczne” dania, takie jak spaghetti, pizza i placki. Z naszego doświadczenia wynika, że jeśli pozwolimy dzieciom wziąć to trochę we własnym tempie i pozwolić im zjeść to, co znane, tam, gdzie to możliwe, wtedy też poczują ochotę spróbować czegoś nowego. W końcu nikt nie zawraca sobie głowy jedzeniem tego samego przez kilka tygodni lub miesięcy z rzędu; nawet tych najmłodszych.
Kiedy byliśmy w środku Japonia og Uzbekistan, gdzie wybór „typowych pokarmów dla niemowląt” nie był zbyt duży, tak naprawdę pomyśleli, że wypróbowanie nowych rzeczy było trochę zabawne. Zachowane drzewa nie wyrastają do nieba, ale tak, była dziura.
Zwłaszcza w Japonii, gdzie jedzenie w niektórych restauracjach jest przygotowywane na stole tuż przed Tobą, dzięki czemu możesz śledzić cały proces. Zajęło stożki.
Uważali też, że to trochę szalone i zabawne, że często nie możemy rozmawiać z kelnerem. W niektórych miejscach nie mogliśmy nawet przeczytać karty menu i dlatego musieliśmy zamówić to, co dostali do jedzenia przy sąsiednim stole, ponieważ łatwo było to wskazać.
Pomogło też trochę to, że można było wyciągać jedzenie dla niemowląt w ekscytującym automacie w kilku miejscach lub że można było jeść tylko pałeczkami, co również było fajnym wyzwaniem.
Oferty podróży: udaj się do Nowej Zelandii i poznaj naturę
Wybredny czy żądny przygód?
Nie powiedziałbym, że nasze dzieci są zaciekle wybredne. Ale jeden w szczególności nie jest zbyt ryzykowny, jeśli chodzi o jedzenie dla niemowląt. Jednak podróżowanie z dziećmi nie stanowi dla nas większych wyzwań. Dbamy o to, aby przygotować trochę z domu, jeśli podróżujemy do kraju, w którym wiemy, że może być trochę mały ze znanymi potrawami. A potem stopniowo wyczuwamy, że nadchodzi równie cicho.
Sam Pelle sformułował to bardzo jasno, gdy byliśmy kiedyś ze szkolną pielęgniarką środowiskową, która zdawała sobie sprawę, że dużo podróżujemy. Więc jej podejście do mówienia o zdrowej i zróżnicowanej żywności było takie:
- Cóż, czy nadal tak dużo podróżujesz?
Ja: „Tak”.
Pielęgniarka zwróciła się do Pelle: „Więc masz gwarancję, że będziesz naprawdę dobry w degustacji nowego jedzenia?”
Pelle - wyraźnym i wyraźnym głosem: „Nie!”
Wtedy po prostu nie rozmawialiśmy już o tej sprawie. I tak, globtroterski chłopiec i dziewczynka nadal bardzo lubią potrawy dla dziadków, takie jak bułeczki w curry. Ale curry to także dość egzotyczna przyprawa z Indii, prawda?
Jeśli zamierzasz również podróżować z dziećmi, przesłanie z tego miejsca jest następujące: Nie pozwól, aby obawy o jedzenie dla niemowląt zniechęciły Cię do odwiedzenia miejsca docelowego, chyba że występują alergie lub inne specjalne potrzeby.
Dzieci mogą wiele zdziałać, a jeśli dasz im miejsce i czas na naukę nowych rzeczy, prawdopodobnie powinny być w stanie podróżować i zbierać różnorodne jedzenie w śmietniku.
Miłej podróży z dziećmi!
Tutaj znajdziesz znacznie więcej informacji o podróżowaniu z rodziną
Czy wiedziałeś: Oto 7 przeoczonych atrakcji kulinarnych, których musisz spróbować w Austrii!
7: Smakosz na wysokości 3,000 metrów w restauracji Ice Q w Tyrolu
6: Zjedz ser na ulicy serowej w Bregenzerwaldzie koło Vorarlbergu
Zdobądź natychmiast cyfry 1-5 zapisując się do newslettera i zajrzyj do maila powitalnego:
Dodaj komentarz