RejsRejsRejs » Destynacje » Azja » Bhutan » Bhutan: Tutaj symbole fallusa chronią przed wypadkami i plotkami
Bhutan

Bhutan: Tutaj symbole fallusa chronią przed wypadkami i plotkami

Bhutan - budda - deszcz - podróż
Bhutan oferuje nie tylko świątynie i piękne góry.
Baner Skodsborga Tropikalne wyspy Berlina sztandar rejsów księżniczką

Bhutan: Tutaj symbole fallusa chronią przed wypadkami i plotkami jest napisany przez Tania Karpatschoff.

bhutan - thimpu - podróż

Królestwo Bhutanu

Buddyzm zwykle kojarzy się ze spokojem, spokojem i pięknem, a nigdzie nie doświadcza się tego wyraźniej niż w starożytnym buddyjskim królestwie Bhutanu. 

Ale w odległym królestwie Himalajów zaskakuje nie tylko niesamowita przyroda. Zabierz Tanię Karpatschof do Bhutanu, który jest otoczony sąsiednimi krajami Indie, Nepal i Tybet w Chiny.

Konkurs podróżniczy banerowy
fototapeta - Bhutan - fallus - podróż

Penisy z oczami, skrzydłami i rękami

Jedną z najpopularniejszych atrakcji Bhutanu, zarówno dla zagranicznych turystów, jak i samych Bhutańczyków, jest Świątynia Chimi Lhakhang. Mała świątynia w drodze do Punakha Dzong, około 100 kilometrów od Paro i 65 kilometrów od Thimphu.  

Noc spędziliśmy w Punakha i zrobiliśmy krótki postój, aby odwiedzić świątynię przed podróżą do Thimpu, stolicy Bhutanu. Świątynia oddalona jest o kilometr od głównej drogi, więc aby się tam dostać idziemy wąską ścieżką, która idyllicznie wiedzie wzdłuż zielonych pól, na których grupka kobiet zajęta jest sadzeniem ryżu. 

W oddali wyczuwam sylwetki ciemnozielonych wzgórz otaczających dolinę. Czasami można dostrzec żółte pola gorczycy, na których 100 białych flag modlitewnych delikatnie kołysze się na wietrze. Bhutańczycy wierzą, że kiedy wiatr przechodzi przez te flagi, niesie ze sobą modlitwy i błogosławi wszystkich ludzi i przedmioty, z którymi zetknie się na swojej drodze.

Dopiero co wszedłem do wioski, kiedy dostrzegam ogromne falliczne postacie malowane na zewnętrznych ścianach domów, umieszczane na dachach drzwi, okien, szyldach, malowidłach ściennych i totemach oraz mocowane przed drzwiami, aby odpędzały pecha. Słyszę głośny chichot kobiety, która krzyczy: „O mój Boże, oni są wszędzie!”.

Gdziekolwiek spojrzę, mój wzrok napotyka gigantyczne penisy z wytryskiem, w większości pomalowane na mocne odcienie różu. Niektóre mają zawiązane wstążki; niektóre są połykane przez smoka. Zdecydowana większość ejakulantów, niektóre z owłosionymi jądrami, sporo jest ogolonych.

Dobrze się bawię. Penisy z oczami, skrzydłami i rękami. Im bliżej świątyni, tym więcej sklepów z pamiątkami napotykamy, wszystkie z imponującym wyborem penisów zarówno na zewnątrz sklepów, jak i we wszystkich witrynach.  

Fallus we wszystkich formach

Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia, bo tutaj są breloczki do penisów, otwieracze do piwa, magnesy na lodówkę, ograniczniki i klamki do drzwi, przyciski do papieru, kubki, doniczki i zabawkowe samoloty, a wszystko to w kształcie penisów. Wykonane są z drewna, żelaza lub gliny i pomalowane na każdy możliwy kolor z bajkowymi wzorami i obrazami. Ostatecznie wybieram średniej wielkości penisa w niebiesko-zielonej kolorystyce z motywem z Mały Książę.  

Kult fallusa w Bhutanie sięga XV wieku, kiedy buddyjski nauczyciel Drukpa Kunley przedstawił Bhutańczykom zdolność fallusa do odpędzania złych duchów i przekształcania ich w opiekuńcze bóstwa. Mówi się, że dał mądrość kobietom z Bhutanu i pokonał demony swoim penisem – zwanym „Klinem Gromu Płonącej Mądrości”.

Drukpa Kunley (wymawiane jako „Drook-Pa Coon-Lee”) jest dziś jednym z ulubionych świętych Bhutańczyków i wspaniałym przykładem tybetańskiej tradycji „szalonej mądrości”. Był mnichem, joginem i poetą i szybko stał się znany jako „Boski szaleniec”.

Urodzony w Tybecie, podróżował po Bhutanie jako mnich, ale w przeciwieństwie do innych buddyjskich „misjonarzy” był bardzo krytyczny wobec klasztorów i sztywności mnichów oraz surowych konwencji społecznych, które, jak wierzył, powstrzymywały ludzi przed przyjmowaniem nauki Buddy. się.

znajdź dobry baner oferty 2023

Rozwiązły mnich

Szybko stał się znany ze swoich szalonych metod nauczania buddyzmu i pracy na rzecz oświecania swoich rodaków, którymi w większości były kobiety. To przyniosło mu tytuł „Świętego 5000 kobiet”. Jego intencją było pokazanie, że można być oświeconym, dawać oświecenie i nadal prowadzić satysfakcjonujące życie (seksualne). 

Odmówił podjęcia ascetycznego życia mnicha i pokazał, że życie w celibacie nie jest konieczne do oświecenia. Zamiast tego używał piosenek, humoru i oburzających zachowań, aby dzielić się naukami Buddy i był legendarny z powodu picia wina, bycia rozwiązłym i używania swojego penisa, którego nazywał „Płonącym Piorunem Mądrości”.

Jego oburzające, często nieprzyzwoite ekscesy seksualne przyniosły mu przydomek „Boskiego szaleńca”. Według standardów XV wieku był pod każdym względem radykalnym antyinstytucjonalnym sceptykiem, rzucającym wyzwanie wszelkim formom władzy bez strachu i wahania oraz zmuszającym mieszkańców kraju do kwestionowania całej ich wiedzy na temat buddyzmu, klasztorów, oświecenia, mnisi, religia, przyroda i rząd. 

Bhutan: Piękne kobiety i butelka wina

Opowieści o jego eskapadach nie mają końca. Dlatego mówi się, że klasztor Tango jest dumnym właścicielem tanki (malowanego lub haftowanego obrazu religijnego), na który oddaje mocz! Przypisuje mu się również, że po pijaku stworzył narodowe zwierzę Bhutanu, Takin, trzymając głowę kozy nad ciałem krowy na pijackiej imprezie. 

Jego podboje seksualne są legendarne i często obejmują przyjaciół i żony jego zagorzałych zwolenników. Pewnego razu miał na szyi czerwoną nić błogosławieństwa, ale zamiast tego dość niekonwencjonalnie zdecydował się zawiązać ją wokół swojego penisa, mając nadzieję, że przyniesie mu to szczęście u kobiet.

Jest jednym z nielicznych buddyjskich lamów, których na bhutańskich obrazach prawie zawsze przedstawia się topless. I wiadomo, że Drukpa Kunley odmawiał błogosławienia każdego, kto przyszedł szukać jego przewodnictwa i pomocy, chyba że przyniósł piękną kobietę i butelkę wina.

                                                                 

Czy wiedziałeś: Oto ekspert z USA Rejser 7 najczęściej pomijanych miejsc Nicolai Bacha Hjortha w USA!

7: Wyspa Apostoła, wyjątkowe wyspy u wybrzeży Wisconsin
6: Finger Lakes, malownicze jeziora Nowego Jorku
Zdobądź natychmiast cyfry 1-5 zapisując się do newslettera i zajrzyj do maila powitalnego:

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.

                                                                 

Świątynia Płodności

Po krótkim spacerze obok flag modlitewnych i bawiących się dzieci docieramy na szczyt wzgórza, gdzie za kilkoma smaganymi wiatrem drzewami wznosi się świątynia. Złoty dach świątyni i bielone ściany ozdobione młynkami modlitewnymi i złotymi medalionami oraz pięknie rzeźbione, ręcznie malowane okna są w klasycznym bhutańskim średniowiecznym stylu.

Przed świątynią powiewa prawie 100 flag modlitewnych. Na dużym trawniku przed świątynią kilku mnichów siedzi całkowicie pochłoniętych telefonami komórkowymi.

Chimi Lhakhang jest szczególnie odwiedzana przez bezdzietne pary, które chcą zajść w ciążę. Błogosławieństwo w świątyni jest tak wyjątkowe i interesujące, jak człowiek, który ją zbudował. Kobiety pragnące błogosławieństwa poczęcia będą najpierw uderzane w głowę 25-centymetrową figurą fallusa wykonaną z drewna i kości słoniowej. Następnie zostają „trafieni” łukiem i strzałami, którymi podobno kilkaset lat temu posługiwał się sam boski Drukpa Kuenley.

Niektórym może wydawać się dość zaskakujące, że moc świątyni została udowodniona przez niezliczone kobiety, które twierdzą, że świątynia i błogosławieństwo wyleczyły je z mimowolnej bezdzietności. Są kobiety, które po zwiedzeniu świątyni przesyłają zdjęcia dzieci, a mnisi przechowują je w albumie jako świadectwo mocy świątyni.

Legendarna wizyta w Bhutanie

Nasz czas jest idealny. W drodze do świątyni wpadam na młodszą, jasnowłosą kobietę, która chodzi po świątyni boso iz ogromnym penisem w ramionach. Wewnątrz świątyni kilku mnichów zapala kilka „lamp oliwnych”, podczas gdy świeżo poślubiona dziewczyna kłania się z szacunkiem w pobliżu świętego łuku i strzały.

Pochyla głowę w oddaniu, gdy mnich delikatnie stuka czubek jej głowy świętą bronią, fallicznym totemem z kości słoniowej o długości 25 cm. Naliczyłem 11 uderzeń – potencjalne dobrodziejstwo dla całej drużyny krykieta! Spieszę się z wyjazdem, bojąc się, że jego siła może zmienić przyszłość, która nie jest przeznaczona dla dalszego macierzyństwa.

Ale niezależnie od tego, czy marzysz o dzieciach, masz dzieci, czy nigdy ich nie masz, wizyta w świątyni jest niezapomnianym i wspaniałym wprowadzeniem do jednej z największych i najbardziej ukochanych legend Bhutanu, a zatem koniecznością dla każdego odwiedzającego ten kraj.

O autorze

Tania Karpatschoff

Dodaj komentarz

Skomentuj tutaj

Zapisz się do newslettera

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.

Inspiracja

Oferty turystyczne

Zdjęcie na okładce Facebooka oferty turystyczne podróże

Tutaj znajdziesz najlepsze wskazówki dotyczące podróży

Biuletyn jest wysyłany kilka razy w miesiącu. Zobacz naszą politykę prywatności i zasady przetwarzania danych osobowych.